Jeszcze się troszkę z Wami podroczę, i dziś pokarzę tylko buty :)
Nie złośćcie się niebawem pokarzę i Annę, ale na razie na zaostrzenie apetytu - buciki :)
Tu jeszcze bez wkładki
A tu z wkładką
Buty oczywiście skórzane :) niestety nie mogłam nigdzie znaleźć czarnej pianki na podeszwę tak więc musiała mi wystarczyć brązowa :/ a i maszyna strajkowała przy szyciu skóry, ale chyba nie wyszło tak źle...
Matko ale wielkie buciska. Profi w 100 %. Ze mną droczysz się na pewno, bo niecierpliwie czekam na ubraną lalę
OdpowiedzUsuńbuty fajnie się robiło :) a lala już czeka aby ja obejrzeć :)
UsuńRozmiar faktycznie imponujący :) a efekt powalajacy :) też czekam na ubraną lalę
OdpowiedzUsuńPiękne butki :)
OdpowiedzUsuńO rety!Podziwiam wykonanie,piękne butki :)
OdpowiedzUsuń