Niestety zdjęcia nie są zbyt udane - trudno, ale wiadomo, że żaden ze mnie fotograf :) U mnie jedna fotka na sto czasami się udaję :) Wiec pokazuje te w miarę wyglądające.
Oto lalka stylizowana na "Barbie i magiczne baletki".
Słodka i różowa czeka na towarzyszkę zabaw :)
Niestety moja kochana córka, gdy pomagała przy zdjęciach gdzieś zapodziała diadem lalki... będę musiała zrobić drugi, ale nie z różowym kryształkiem, bo... nie mam.
Spódnica lalki jest zdejmowana - po jednej stronie z niebieską siatką, a po drugiej bogata w róż :D
Obecnie próbuje uszyć pluszową wyścigówkę .... co wymorduje to pokaże chyba, że wyjdzie "kapeć" to nie pokarzę :D
no jest genialna! jak pięknie ma ułożone włosy:)
OdpowiedzUsuńJesteś mistrzynią, taka lalę uszyć a co dopiero ją ubrać. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńRewelacja, wspaniała a ile da radości tej która ja otrzyma :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna...
OdpowiedzUsuń