środa, 25 czerwca 2014

Jak powstaje Roszpunka ....

Prawda jest taka, że już kończę lalkę, a dokładnie pocę się nad  jej sukienką, bo wciąż ubranka stwarzają mi najwięcej kłopotu :)

Roszpunka do niedawna wyglądała tak...



Jak Roszpunka z "Zaplatanych" to stopy musiały być w miarę moich możliwości dopracowane, więc duży palec jest :)



Ta lalka jest na szczęście blondynką :) bo poprzednia lala skojarzyła się dziewczynom  z FB ze zwycięską "Kiełbasą"  z Eurowizji :) :D

6 komentarzy:

  1. Niesamowita praca i jakie precyzyjne wykonanie. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Te roszpunkowe oczy :-)
    Ale stopy i dłonie mnie powalają!

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem porażona zachwytem, dopadło mnie jak tylko weszłam na Twoją stronę! Twoje lalki są zachwycające, Roszpunka będzie wielkim dziełem, już to widać!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niebawem się wszystko okaże :D bo zawsze jeszcze mam czas coś zepsuć :) do głowy lalki, już się na pewno nie dotykam, bo pierwszą płodziłam pół dnia a potem musiałam ją wyrzucić, chociaż teraz tak myślę, że nadawałaby się na "Gnijąca Pannę Młodą" :D

      Usuń
  4. Szacun i podziw ... tylko to mi przychodzi do głowy :)

    OdpowiedzUsuń